Dodawane do potraw, pogłębiają ich smak. Przygotowane według odpowiednich receptur mają właściwości lecznicze. Dzięki nim można pozbyć się z ogrodu szkodników. Zioła mają naprawdę bardzo wiele zalet.
Ziołowy ogródek bardzo łatwo założyć. Wystarczy pulchna gleba, odpowiednie nasłonecznienie i regularne podlewanie, a rośliny będą rosły jak na drożdżach. Specjaliści radzą, aby przyjemnie pachnące zioła sadzić w miejscach, w których wypoczywamy, ponieważ ich obecność korzystnie wpływa na nasze samopoczucie. Rośliny wygrzane w słońcu, wydzielają bowiem więcej olejków eterycznych.
Sadząc zioła należy pamiętać o ich „upodobaniach”. Najwięcej promieni słonecznych potrzebują estragon, bazylia, majeranek, szałwia, tymianek, lawenda – są to rośliny pochodzące z cieplejszych rejonów świata.
Między drzewami i w półcieniu dobrze czuje się lubczyk i mięta. Z tą ostatnią trzeba jednak uważać, bo jest bardzo ekspansywna, tworzy długie rozłogi. Na miętę, lebiodkę i melisę musimy przeznaczyć sporo miejsca, a gdy nadmiernie się rozrosną, część roślin należy usunąć.
Niektóre zioła są naprawdę odporne i dobrze znoszą nawet suszę, należą do nich: lawenda, lebiodka, macierzanka, tymianek, dziurawiec.
Jeśli na działce znajduje się ciężka i podmokła gleba, nie przekreśla to szans na założenie ziołowego ogródka. Można wtedy zbudować podwyższone rabaty, umocnić drewnianymi palisadami lub murkiem i wypełnić odpowiednią ziemią.
Zioła w kuchni i domowej apteczce
Zioła mają wiele zastosowań. Sprawdzają się, jako przyprawy w kuchni. Wiele z nich ma też właściwości lecznicze.
Na swojej rabacie warto mieć szałwię lekarską. Stosuje się ją w kuchni do twarogów, pasztetów ziołowych, zupy cebulowej, dań z wątróbki. Szałwia przyspiesza spalanie tłuszczów w organizmie. Powszechnie jest znana, jako środek do płukania gardła oraz mycia mocno pocących się stóp. Napar oczyszcza i ściąga pory skóry.
Rumianek ma właściwości przeciwzapalne i wiatropędne. Słabą herbatkę podaje się małym dzieciom, aby złagodzić problemy żołądkowe, dorosłym zaleca się w przypadku nadkwasoty i choroby wrzodowej. Napary stosuje się do przemywania oczu, łagodzenia podrażnień skóry oraz poprawy kondycji i koloru włosów – płukane w rumianku, nabierają złotawego odcienia.
Lubczyk ogrodowy dodaje się do rosołu i bulionów. Natomiast jego nasiona do pasztetów, sałatek, chleba. Młode listki można jeść na surowo, natomiast korzenie dodawać do mięs. Napar działa moczopędnie, pomaga usuwać zbędne produkty przemiany materii, przeciwdziała wzdęciom. Olejkiem aromatyzuje się likiery i wódki.
Bazylia poprawia przemianę materii, liśćmi można aromatyzować oliwę i oleje. Rozcieńczony olejek ma właściwości uspokajające i poprawiające nastrój, uśmierza ból głowy oraz ułatwia oddychanie.
Picie herbatki z oregano pomaga przy bólach głowy, przeziębieniu, niestrawności i zaburzeniach nerwowych. Jeśli skropimy olejkiem poduszkę, łatwiej będzie nam zasnąć. Napar zalecany jest przy ogólnym wyczerpaniu. Zewnętrznie oregano można stosować do okładów przy dolegliwościach reumatycznych.
Estragonu używa się do kiszenia ogórków i kapusty, ponieważ roślina ta ma właściwości konserwujące. Młode liście i kwiaty świetnie naddają się do sałatek. Estragon poprawia trawienie, pobudza produkcję żółci.
Majeranek, to chyba jedna z popularniejszych roślin na działce. Dodaje się ją do żurku, barszczu, dań mięsnych. Ma działanie rozkurczowe, wiatropędne, bakteriobójcze. Kąpiele z wyciągiem z majeranku wzmacniają układ nerwowy i odkażają skórę. Majeranek jest też składnikiem maści przeciw katarowi.
Tymiankiem aromatyzuje się oliwę i oleje, a także ocet winny. Używa się go do przyprawiania mięs, sosów, ryb, serów. Naparem można płukać gardło przy przeziębieniu. Ma działanie przeciwskurczowe i bakteriobójcze, pobudza wydzielanie soku żołądkowego. Susz tymianku włożony do szafy odstrasza mole.
Cząber używany jest do przyprawiania baraniny i dziczyzny, a także zup z warzyw strączkowych oraz kapustnych. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego, działa przeciwbakteryjnie.
Rozmarynem można aromatyzować masło, używa się go do przyprawiania mięs z baraniny i wieprzowiny. Łodygi rozmarynu wykorzystywane są, jako patyczki do nadziewania mięsa na grilla. Herbatka z tej rośliny wzmacnia organizm, napary natomiast pomagają w skurczach jelit, zaburzeniach trawienia, chorobach dróg żółciowych.
Liście mięty dodaje się do sałatek, ponczów, sosów, deserów, a także farszów i dań z jagnięciny. Mięta włożona między pościel odstrasza mole.
Melisę dodaje się do kiszonej kapusty, potraw z drobiu i wieprzowiny, sosów, ponczów i syropów. Herbatka działa przeciwbakteryjnie, pobudza produkcję soków trawiennych. Zmiażdżone, świeże listki przykłada się w miejsca ukąszenia przez owady lub na otarcia, bo przyspieszają gojenie się ran.
Kminek podkreśla smak serów, potraw z ziemniaków, stosowany jest do produkcji likierów. Działa moczopędnie i przeciwskurczowo na przewód pokarmowy.
Koperek podkreśla smak potraw z jaj, serów, wędzonych ryb. Posypuje się nim ugotowane ziemniaki. Nasiona stosuje się do kiszenia ogórków. Żucie nasion kopru odświeża oddech, poprawia trawienie, natomiast napar z nasion wzmacnia paznokcie.
Bulwę kopru włoskiego można podsmażać, dusić lub jeść na surowo. Nasiona dodaje się do dań rybnych, sosów, chleba. Ich żucie odświeża oddech i zmniejsza uczucie głodu. Nasiona kopru ułatwiają trawienie, łagodzą niestrawność, przeciwdziałają zaparciom, ułatwiają odksztuszanie. Koper zmniejsza toksyczny wpływ alkoholu.
Kwiatu lawendy używa się do przyrządzania lawendowego octu, przyprawiania dżemów, robienia ziołowych nalewek. Napar odświeża oddech, pomaga przy dusznościach, uspokaja. Zmiażdżonych liści można używać na ukąszenia owadów, a także do kąpieli – łagodzi ból.
Te rośliny odstraszą szkodniki
Zanim zioła trafią do kuchni, czy domowej apteczki, swoją rolę mają też do odegrania na działce. Odpowiednio skomponowane rabaty są naturalnym i ekologicznym sposobem na ochronę przed szkodnikami.
Lawenda, tymianek, mięta, majeranek skutecznie odstraszają mrówki i gąsienice.
Wabikiem na mszyce są nasturcje. Owady obsiadają ich pędy, a tam można je łatwo zniszczyć, oszczędzając przy okazji rośliny rosnące w pobliżu rabaty z nasturcjami.
Cząber sadzony przy innych roślinach odstrasza mszyce i przyciąga owady zapylające.
Aksamitka jest wabikiem przyciągającym nicienie glebowe. Nicienie wchodzą w jej korzenie, oszczędzając hortensje i jaśminowce, które lubią atakować, gdy nie mają innej alternatywy.
Sposobem na pozycie się owocówki jabłkóweczki i śliwkóweczki jest sadzenie dzikiego bzu w pobliżu jabłoni i śliw.
Natomiast krety odstrasza sadzenie w ogrodzie aksamitki i bazylii.